Oferta edukacyjna
Warsztat Wyobraźni
W naszym przedszkolu odbywają sie warsztaty poetycko - literackie pod nazwą "Sztuka Tworzenia" prowadzone przez panią poetkę Ewę Polińską-Mackiewicz. Na tych warsztatach dzieci uczą sie rozmawiać na różne tematy, wyrażać własne opinie, interpretować wiersze i stawiać pierwsze kroki w ich tworzeniu.
Przedstawiamy niektóre efekty ich twórczości.
Warsztat Wyobraźni „SZTUKA TWORZENIA” : prowadzenie – Ewa Polińska-Mackiewicz
ŻEGNAMY SIĘ…
Słonko świeciło, jak zawsze …
Wiatr powiewał leciutko …
A nam … zrobiło się nagle,
tak jakoś dziwnie smutno …
Jakby ktoś przegnał z przedszkola duszka radości …
Jakby ktoś zaczarował, zasmucić skrzata wesołości …
Wszyscy siedli cicho …
W oczach kręciły się łzy …
A powód?
Był i powód …
Otóż …
Od września ..
My …
… już będziemy gdzieś indziej!
Będziemy już w szkole!
Porzucając na zawsze ukochane przedszkole …
Od września …
Na naszych miejscach …
Usiądą inne dzieci …
I …, jak my …
Będą się tutaj bawić …
I uczyć …
I cieszyć …
Żegnaj Nasze Przedszkole!
Żegnajcie Kochane Panie!
Choć każde z nas stąd odejdzie …
To przecież tu pozostanie …!
Warsztat Wyobraźni „SZTUKA TWORZENIA”: prowadzenie – Ewa Polińska-Mackiewicz
LUTY
Luty?
Śmieszny luty!
Ludzie noszą lekkie buty …
Cienkie kurtki i czapeczki …
W piwnicach … chrapią saneczki!
Narty i łyżwy po nocach płaczą …
Oj! Chyba zimy już nie zobaczą …?
Słońce przeciąga się na chmurce …
Świeci i grzeje tak, jak w marcu!
Cieszą się, za to, ptaki, drzewa …
I wiatr wiosenne piosenki śpiewa …
A to historia! Niesłychana!
Zima odeszła?! Bez pożegnania?!
- To niemożliwe?! Psikus chyba?! –
pluskając w rzece rozmyśla ryba.
A rzeka, cicho falując, mruczy:
- Marzec zamiesza … i zima wróci!
Warsztat Wyobraźni „SZTUKA TWORZENIA”: prowadzenie – Ewa Polińska-Mackiewicz
PRZECIEŻ WIESZ .?!
Kwiatki …
Laurki …
Pocałunki …
Przytulenia …
I tyle, tyle słów do powiedzenia …
Od czego zacząć?
Mamusiu Kochana!
Dziś sny pouciekały …
A ja …już od rana …
obmyślam, jak opowiedzieć Tobie
mą ogromną wdzięczność …
Moje przywiązanie …
Ale … przede wszystkim …
To wielkie kochanie ..!
A może nic nie mówić ..?
/ dziś wszyscy będą mówili to samo! /
Więc ..? przytulić się tylko ..?
Och! Już łezki płyną …
- Dlaczego?
- Przecież wiesz!
Mamusiu …
Mami …
Moja Najkochańsza!
Mamo!
Warsztat Wyobraźni „SZTUKA TWORZENIA”: prowadzenie – Ewa Polińska-Mackiewicz
CO SŁYCHAĆ?
/ wiersz wykorzystujący przewrotne myśli, odwrotność, przekłamania – w celu stworzenia
tekstu humorystycznego /
Dziś w przedszkolu, na śniadanie
podano kwiaty w śmietanie …
Potem, trochę fruwaliśmy …
Trochę na rzęsach staliśmy …
Nasze Panie / jak to Panie! /
zasiały mak na dywanie!
Zrobiło się cicho, miło …
Bo ciszą w uszach dzwoniło!
Zabraliśmy ciszy dzwonki …
Patrzymy ..?
A to biedronki!!
Chodzą po ścianach …
Kung-fu ćwiczą ...
A w przerwach swoje kropki liczą!
I zapisują to na wietrze,
który wciąż wsysa powietrze!
No bo ten wiatr, to wiatr cyrkowy!
Ach! Jeszcze mamy krowy!
To one dały koncert taki, że
aż ogłuchły przedszkolaki ..!
I co ty na to?
Mnie nie zmylisz! Ja wiem! Dziś Prima Aprilis!
Warsztat Wyobraźni „SZTUKA TWORZENIA”: prowadzenie – Ewa Polińska-Mackiewicz
GRUDNIOWY WIERSZ
Grudzień już!
Więc ludzie będą świętowali!
Będą piekli pierniczki …
Choinki kupowali …
Zima zasypie śniegiem świat …
Żeby nas nie wstydziło ..!
I zrobi się biało, czysto …
I … i … bajecznie miło!
Do dzieci przyjedzie z daleka –
Gość niezwykły – Mikołaj Święty!
Po co!
Jakże to, po co?!
Żeby im rozdać prezenty!!
W takie dni każdy myśli,
że odtąd wszystko się zmieni …
Że niedobry już będzie dobry …
Że zło – w dobro się zmieni …
Jaś i Małgosia – będą już posłuszni …
Czerwony Kapturek – nie zrobi zawodu mamie …
Kopciuszek nie będzie umęczoną sierotką …
A Pinokio … nigdy już nie skłamie …
Dziewczynka z zapałkami – rozda swe zapałki
by wszystkim ciepło było …
I żeby było światło …, jasność …
By się nie pobłądziło …
Warsztat Wyobraźni „SZTUKA TWORZENIA”: prowadzenie – Ewa Polińska-Mackiewicz
JAKI JEST CZŁOWIEK …
Prowadząca: - Kiedy rozpoczyna się nowy rok, wiele osób postanawia coś zmienić!
Zacząć od nowa! Dlaczego?
Franek W.: - Bo czuje się zły …
Prowadząca: - Czy ludzie, według Was, są źli?
Emma: - Są źli i są dobrzy …
Prowadząca: - Kto to zły człowiek? Wiem, że ludzie podzielili złych, ze względu na to,
jakie zło czynią i ponazywali ich odpowiednio …
Paweł P.: - Na przykład: zły człowiek, który zabiera rzeczy, które należą
do innych – to złodziej …
Franek W.: - Taki, który płoszy ptaki – to łobuz …
Emma: - Potwór!
Prowadząca: - Tak! Tak zresztą, jak potworami są mordercy wszystkiego, co żyje …
W czasie II wojny światowej mieliśmy obraz potworności człowieka,
ludzi – potworów mordujących w ogromnych ilościach innych ludzi …
Zapytam : kiedy możemy stwierdzić, że ktoś jest zły?
/ cisza /
Dam przykład. Robimy eksperyment, doświadczenie. Zamykamy
w pomieszczeniu odosobnionym człowieka, zapewniając mu wszystko,
co potrzebne do życia. Jest sam. Śpi, je, myje się, czyta, ogląda TV,
słucha muzyki. Pisze. Czy możemy o nim powiedzieć, że jest zły, albo dobry?
Dzieci: - Dobry, zły, dobry …
Prowadząca: - Przyznam, że trudno go w takiej sytuacji ocenić. Co trzeba zrobić,
żeby można było dać mu ocenę?
Pola: - Wypuścić go na podwórko i obserwować …
Prowadząca: - I co dalej? Co obserwować?
Gabrysia: - Z kim bawi się …
Paweł P.: - Jak dobrze bawi się – jest dobry.
Wtedy, kiedy komuś robi krzywdę – zły …
Prowadząca: - Czyli … Oceniamy człowieka na podstawie ...?
Emma: - Ze względu na zachowanie …
Pola: - do innego człowieka …
Prowadząca: - Łatwiej być dobrym czy złym?
Paweł P.: - Złym. Bo szybciej można coś zrobić.
Emma: - Łatwiej złym … Bić .., kraść …
Prowadząca : - Dlaczego złodziej kradnie?
Paweł P.: - Bo podobają mu się jakieś rzeczy.
Prowadząca: - I udaje mu się? Dlaczego?
Paweł P : - Bo jest sprytny!
Prowadząca: - Jest sprytny, przekonany, że mu się uda …
Paweł P : - Ale może być tak, że kamery go podglądają …
Zjawia się policja …
Sylwia: - I … więzienie …
Prowadząca: - Więzienie czyli ..?
/ cisza /
Czy więzienie to coś miłego, dobrego? Jak można nazwać je?
To na pewno nie jest nagroda!?
Paweł P.: - To jest kara! Nagroda dla dobrych.
Prowadząca: - To co mówicie, wskazuje na to, że warto być dobrym! A jednak ludziom
trudno być dobrymi. Wszyscy mamy jakieś wady. Jakie to wady mamy?
Jaki jest człowiek?
Franek C.: - Samolub …
Emma: - Samochwała…
Daniel : - Chwalipięta …
Franek C. : - Zarozumiały …Zazdrosny …
Marta M.: - Złośliwy …
Prowadząca: - Co z tym zrobić?
Paweł P.: - Poprawić się ..! Odrzucić dawne, swoje zwyczaje złe
i wprowadzić nowe, dobre.
Emma: - Walczyć …
Prowadząca: - Żeby być dobrym, trzeba coś wiedzieć na ten temat, mieć wzór
do naśladowania. Są takie wzory?
Franek W.: - Naśladować dobrych …
Emma: - Miłość jest dobra … Trzeba kochać …
Paweł P.: - Bóg! On jest miłością, szczęściem, dobrem …
Prowadząca: - Tak! Jest to wzór, ale czy wszyscy ludzie wierzący w Niego są dobrzy?
/ cisza /
Emma: - Nie.
Prowadząca: - Sama wiara, rzeczywiście nie zmieni człowieka, musi on jeszcze
popatrzeć na siebie i zapytać : jaki ja jestem? Czy jestem dobry?
Przypomnijcie, jak to sprawdzić?!
Emma: - Czy jestem dobry dla innego …
Prowadząca: - Tak. Jeżeli o tym będziemy pamiętać – idziemy dobrą drogą!
Dziękuję.
Warsztat Wyobraźni „SZTUKA TWORZENIA” : prowadzenie – Ewa Polińska-Mackiewicz
JESTEM DZIECKIEM WŚRÓD DOROSŁYCH
Prowadząca: - Kim jest dziecko?
Emma: - To mały człowiek …
Prowadząca: - A jest duży człowiek?
Antoś: - Tak. Dorosły. Dziecko różni się wielkością / od dorosłego /.
Paweł P.: - I latami. Wiekiem.
Emma: - Dorośli więcej wiedzą …
Antoś: - I są silni.
Franek: - Więcej mogą …
Antoś: - To znaczy, mają więcej praw …
Paweł P.: - Jeszcze różnią się dzieci tym, że się bawią!
Emma: - Dorośli też bawią się! Komputerami …
Pola: - Kartami …
Mateusz: - Samochodami …
Prowadząca: - Czy macie jakieś zastrzeżenia do dorosłych?
Monika: - Krzyczą!
Franek: - I każą robić, czego nie chcemy!
Paweł P.: - Albo jeść, czego nie lubimy …
Piotr: - Czasem biją …
Antoś: - Tak! Paskiem … Albo klapsy!
Franek: - Dają kary …
Gabrysia: - Np. Kąt.
Sylwia: - Porywają dzieci … Obce.
Emma: - Żeby zrobić im krzywdę. Porywają do lasu …
Antoś: - Czasem zabijają … ze złości … Albo otrują …
Okradają dzieci …
Pola: - Nie dotrzymują słowa. Obiecują … I nie dotrzymują .
Paweł P.: - Kłamią.
Gabrysia: - Sami oglądają filmy, a dzieciom każą iść spać?
Antoś: - Ale my zabieramy latarki do łóżek ..! / śmieją się /
Emma: - Tak. Też …
Prowadząca: - Jak byście siebie nazwali w tej sytuacji? Jak zachowujecie się?
Franek: - Jak „oszukniki”!
Prowadząca: - No właśnie! Co byście zarzucili dzieciom! Co niewłaściwego
robią dorosłym?
Daniel: - Mówią brzydkie słowa …
Ania: - Dokuczają …
Antoś: - Mogą nie słuchać się …
Franek: - Leniuchują … Nie chcą coś robić ..
Antoś: - Oni tak a ja nie …
Prowadząca: - Jak to nazwać?
Emma: - Przekomarzanie …
Piotr: - Poza tym psują różne rzeczy …
Gabrysia: - Uciekają …
Daniel: - Biją dorosłych …
Prowadząca: - A jak to jest z szacunkiem?
Antoś: - Dorośli nie szanują dziecka …
Prowadząca: - Mhm … A co, według Was, potrzebne jest dziecku żeby wyrosło
na porządnego człowieka i szczęśliwego ..?
Emma: - Mądrość … Więc trzeba uczyć dziecko ..
Pola: - Całe życie uczyć się trzeba …
Marysia: - Rodzice są potrzebni. Opieka …Miłość …
Franek: - Radość ..
Antoś: - Zabawki …
Marysia: - Zabawa ..
Antoś: - Pieniądze ..
Emma: - I szacunek .. Ale, jak zasłużą, grzeczne …
Prowadząca: - A dla niegrzecznych, co? Kary? Jakie?
Gabrysia: - Nie oglądać bajek …
Franek: - Szlaban na komputer. Lody …
Szymek: - Słodycze …
Franek: - I telewizję …
Pola: - Na zabawę …
Mateusz: - Na to, co lubią!
Paweł P.: - A nie – to klaps, lanie i w kącie!
Prowadząca: - O! Nie wiem, czy Rodzice mieliby takie pomysły?! Słuchając Waszych
wypowiedzi, mam poczucie, że macie wymagania w stosunku do Rodziców,
ale i do siebie …
Dość dużo tu pojawiło się krytyki w stosunku do dorosłych … Może słusznej?
Ale muszę Wam powiedzieć, że dorośli też czasem są biedni, słabi. Zwłaszcza
kiedy spotykają ich jakieś trudności życiowe.
Praca, dom, dzieci … To duże zadania! Zdarza się, że nie mogą podołać.
Zdarzają się też przeciwności losu, nieszczęścia … Tracą pracę, dom …
Czy Was też w takiej sytuacji mogą stracić? Czy opuścilibyście Ich,
dla poprawienia swojej sytuacji, gdyby była okazja / np. ktoś zaopiekuje się;
zamożny. Da Wam wszystko /?
Dzieci: - Niee!
Prowadząca: - Dlaczego?
Antoś: - Bo kochamy Ich!
Marysia: - Bo żal Ich!
Emma: - Ja bym oddała swoje pieniądze.
Prowadząca: - Co byście Im powiedzieli w tak trudnej sytuacji?
Antoś: - Pocieszałbym. Dał pieniądze. Pożyczył …
Franek: - Nie martwcie się! Zamieszkamy gdzie indziej..
Piotr: - Zrobimy coś razem.
Antoś: - Pomożemy Wam …
Szymek: - Czujemy do Was miłość!
Antoś: - A miłość sprawia cuda …
Prowadząca - Cóż?! Jesteście wspaniali! Choć niewielcy wzrostem, to ogromni sercem,
wrażliwością. Cieszę się, że znam Was! Na pewno będziecie
porządnymi ludźmi i mądrymi rodzicami … Dziękuję.
Warsztat Wyobraźni „SZTUKA TWORZENIA” : prowadzenie – Ewa Polińska-Mackiewicz
JESIENNE OPOWIADANIE
Przyszła jesień … Pojawił się chłodniejszy wiatr … Często padał deszczyk …
Słońce świeciło coraz słabiej, a w powietrzu dymiły mgły.
Na brzegu lasu rósł dąb. Duży, gruby, wielki, stary …
Jego liście, tak jak liście na innych drzewach o tej porze, były kolorowe … Tylko jeden
listek był wciąż zielony! Był zielony, bo urodził się później niż jego bracia!
- Jesteś inny od nas! – mówiły z nieprzyjemnym tonem w głosie inne liście – my jesteśmy
ładne i jesteśmy mądrzejsze od ciebie!
Listek czuł się samotny.
- Trudno! – myślał. – Nie chcą ze mną rozmawiać … Będę sobie rozmyślał i patrzył
na świat. Patrzył więc, oglądał wszystko wokół, podglądał i … rozmyślał.
Widział i słyszał, jak liście rozmawiają ze sobą, a potem spadają na ziemię i leżąc tam
obok siebie szeptem szeleszcząc usypiają, a potem … umierają…
Widział, jak na kasztanowcach zielone, kolczaste, kłujące kulki pękają i jak wyskakują
z nich brązowe, lśniące, twarde kasztany…
Na jego dębie rosły żołędzie, które zeskakiwały co chwilę na ziemię, w swoich
chropowatych czapeczkach z ogonkami … Widział, jak szyszki otwierają się
i wysypują nasionka … Jak klonowe noski wirują w powietrzu, niczym bąki …
I jarzębinę, która coraz bardziej czerwieniła się … Widział też odlatujące do ciepłych
krajów ptaki … Widział wiewiórki zbierające na zimę orzechy i szyszki …
Myszy, szczurki, chomiki zanoszące do norek ziarenka – ich zapasy na zimę …
Widział, jak niedźwiedzie, susły, borsuki i jeże szykują się do zimowego snu…
I pracowite mrówki, i pszczoły gotowe już odpoczywać, choć pszczoły straszliwie
brzęczały zdenerwowane:
- Znowu ludzie zabrali nam miód!
Pod kasztanowcami i dębami pojawiały się dziki. Jadły swoje przysmaki …
Kiedyś pojawiły się dzieci i zabrały ze sobą kasztany , żołędzie, jarzębinę, szyszki
A nawet noski klonowe …
- Po co to ludziom! Do czego im to potrzebne? – zastanawiał się listek,
ale nie otrzymał odpowiedzi.
Widział też listek ludzi …
Zrywali z drzew owoce, wykopywali z ziemi ziemniaki, pory, cebulę, marchew,
pietruszkę, buraki, selery … Ścinali głowy kapuściane … Zbierali w lesie grzyby …
I wszystko to zanosili do domów …
- Co oni z tym zrobią? – zastanawiał się listek, przecież nie są w stanie tego zjeść!?
Tymczasem czas płynął … Słonko pomalowało go na wszystkie kolory jesieni …
Wisiał sam … Rozglądał się z obawą …: - Co to będzie?
Pewnego dnia w lesie pojawiły się dzieci: Paweł, Marta, Szymon, Pola, Mateusz,
Natalia, Emma.
- Muszę doskoczyć do tego listka! – powiedział Paweł.
- Ładny! – powiedziała Marta.
- Piękny! – krzyknął Szymon.
- Zaniesiemy go do domu – zaproponowała Natalia.
- I zasuszymy w książce – dopowiedziała Pola.
Tak też się stało …
Po drodze widział listek to, co oglądał z daleka … Wszystko wyglądało nieco inaczej …
Zobaczył co ludzie zrobili ze zbiorami:
W worach stały ziemniaki, w skrzyniach owoce i warzywa. W słojach na półkach piwnic
stały kompoty, konfitury, miód. Suszyły się grzyby, cebula i czosnek … A i orzechy!
W beczkach kisiła się kapusta i ogórki … To były zapasy ludzi na zimę …
W pokojach dzieci, na parapetach stały zwierzątka i ludziki z kasztanów, żołędzi
i szyszek. Wisiały korale z jarzębiny.
- Ach! To tak! Teraz już wiem! Na wszystkie pytania można znaleźć odpowiedź –
pomyślał listek. – Piękny jest świat! Aż żal odchodzić – ze wzruszeniem powiedział
listek.
Warsztat Wyobraźni „SZTUKA TWORZENIA” : prowadzenie – Ewa Polińska-Mackiewicz
PO CO KOMUŚ CZYTANIE?
Prowadząca: - Witam Was na najwyższym poziomie edukacyjnym, najwyższym poziomie
nauki przedszkolnej. Teraz to już rzecz poważna, odpowiedzialna
i … niełatwa! Powiedzcie: Czego będziecie się uczyć w tym roku?
Jola: - Czytania i pisania …
Prowadząca: - Zadam zaczepne, nie pasujące być może do mnie pytanie / osoby lubiącej
czytać / - po co komuś czytanie? Po co uczyć się czytania?
Paweł P.: - Ponieważ, kiedy wszystkie programy telewizyjne przestaną działać – to wtedy
będziemy mogli sobie poczytać!
Prowadząca: - Rozumiem, że Paweł nie będzie czytał, dokąd telewizja będzie działała?
Paweł P.: - Tak …
Antek: - Czytanie jest bardzo ważne, bo z książek możemy się wiele nauczyć.
Prowadząca: - Antoś wymienił książkę, jako źródło wiedzy – i to prawda, choć niektórzy
niektórzy dowiadują się rzeczy ich interesujących tylko z gazet / wiadomości,
informacje /. Jestem jednak zdania, że książka jest potęgą. Choć są książki
niezbyt dobre, mądre. Ale tego nauczycie się czytając je …
Pola: - Czytanie przyda się w szkole.
Prowadząca: - Tak. Wszystkiego czego będziecie się uczyć – zawarte jest
w książkach – podręcznikach. Książkach do nauki …
Oliwia: - Czyta się, żeby być mądrym.
Prowadząca: - Kto to jest mądry człowiek?
Paweł P.: - Ten właśnie, który dużo wie?
Prowadząca: - Skąd wie?
Paweł P.: - Z książek!
Prowadząca: - A co u Was jest na pierwszym miejscu – telewizja czy książka?
Piotr: - U mnie książka!
Antoś, Emma/
Franek W./
Nikodem/
Natalia, Pola/
Marta M./
Filip, Daniel/
Mateusz/ : - U nas też!
Prowadząca: - Każda książka uczy czegoś innego, inny rodzaj mądrości tłoczy nam
do głowy … Jakie znacie książki?
Paweł P.: - Legendy …
Franek W.: - Mity …
Pola, Daniel: - O zwierzętach.
Antoś: - O prehistorii …
Franek W.: - Baśnie …
Natalia: - Książki do uczenia się …
Franek W.: - Encyklopedie przyrody …
Prowadząca: - Zatrzymajmy się na chwilę przy encyklopedii, bo to Wasza książka.
Encyklopedia wyjaśnia różne słowa, pojęcia … Ułożone są one alfabetycznie
/ A, B ,C, D, … /. Zapytam. Gdy mamy np. trudne słowo – agnostycyzm – to
pod jaką literą alfabetu będziecie szukać wyjaśnienia?
Franek W.: - Pod A!
Prowadząca: - Inna sytuacja! Trudne, niezrozumiałe słowo w obcym języku?
Gdzie je odnajdziemy?
Jola: - W słowniku!
Prowadząca: - Ludzie mają różne pasje, potrzeby … Kupują zgodnie z tym odpowiednie
książki. Np. Mama zastanawia się: - kiedyś robiłam sałatkę, która Wam
smakowała, ale nie pamiętam jej składu … Muszę zajrzeć …
Dokąd mama zajrzy?
Szymon: - Do książki kucharskiej! Są książki o komputerach.
Damian: - O mapach …
Prowadząca: - Jak nazywa się książka, gdzie są mapy?
Pola: - Atlas!
Prowadząca: - A Wasze najbardziej ulubione książki?
Franek W.: - Bajki …
Prowadząca: - Często słyszę takie zdanie: - Ech! Bajki mi opowiadasz! Co to znaczy?
Emma: - Że to jest nieprawdziwe …
Prowadząca: - To znaczy, że bajki są nieprawdziwe?
Dzieci: - Prawdziwe!
Prowadząca: - Też bym chciała, żeby były prawdziwe! Ale nie to jest ważne.
Choć są fantazją, to jednak bardzo ważne prawdy o życiu ludzi,
ich zachowaniach przenoszą! I uczą! Zastanówcie się!
Czego nauczyła Was „Czerwony Kapturek”?
Szymon: -Nie rozmawiać z obcymi …
Pola: - Uważać w lesie, bo można spotkać wilka …
Prowadząca: - Tak! Wilk jest uosobieniem zła i człowiek musi o tym pamiętać,
Że zło czyha wszędzie!
Franek W.: - Nie słuchać obcych …
Pola: - Być dobrym …
Damian: - Nie być złym …
Paweł P.: - Trzeba pomagać chorym …
Franek W.: - Być odpowiedzialnym za babcię i bliskich.
Prowadząca: - Pięknie! Teraz zastanówmy się, czy pisanie książek to łatwa sprawa?
Pola, Jola: - Nie. Trudna!
Franek: - Trzeba ćwiczyć pisanie!
Prowadząca: - Pisanie ręką czy głową?
Franek W.: - Pisanie głową!
Paweł P.: - Trzeba patrzeć … Obserwować.
Franek W.: - Trzeba być mądrym.
Prowadząca: - W przyszłym miesiącu będziemy pisać o jesieni.
Jak się do tego przygotujecie?
Pola: - Będziemy patrzeć co w lesie …
Paweł P.: - Co na kasztanowcach …
Franek C.: - Jak jabłka lecą z drzew …
Filip: - I kasztany …
Franek W.: - Morze …
Daniel: - Jezioro …
Piotr: - Drzewa i kwiaty …
Natalia: - Grzyby …
Oliwia: - Szyszki …
Jola: - Żołędzie …
Marta M.: - Ptaki …
Sylwia: - Liście …
Pola: - Całą jesień …
Prowadząca: - Obserwujcie, co dzieje się na niebie, w powietrzu i na ziemi ..?
Co robią zwierzęta ..? Co ludzie ..? I … Zbierajcie niecodzienne,
ciekawe słowa … Przydadzą się na pewno! Dziękuję!
Warsztat Wyobraźni „SZTUKA TWORZENIA”: prowadzenie – Ewa Polińska-Mackiewicz
CZAS
Prowadząca: - Dziś porozmawiamy o … czasie!
Czym jest? Co o nim mówią ludzie? Jak o nim mówią ludzie?
Paweł P.: - Czas, to coś takiego co mija … Nieraz można go cofnąć …
On jest w naszej wyobraźni … Nie widać go …
Emma: - W wyobraźni jest klepsydra czasu, którą ciągle odwracamy.
Prowadząca: - Paweł powiedział, że czas można cofnąć! To mnie zdziwiło
i zainteresowało! Jak można czas cofnąć?
Franek: - Cofnąć można tylko na zegarku!
Emma: - Albo przestawić!
Paweł P.: - Cofnąć można do przeszłości i przybliżyć do przyszłości!
Ania: - Mama mówi: czas już iść do przedszkola! Czas do łóżka!
Emma, Pola: - Czas na obiad, na kolację ..
Prowadząca: - Tu chyba ludzie ten czas jakoś podzielili?
Pola: - Tak. Że trzeba coś w tym czasie robić. W tym spać. W tym jeść.
Prowadząca: - A więc umowa!? Wy jecie obiad o 13.30, ja o 17.00. Inni jeszcze inaczej.
Paweł powiedział, że czas mija … Jakby płynął.
Po czym poznajemy jego ruch. Przemijanie …?
Natalia: - Po pogodzie … Po porach roku …
Emma: - Po tym, jak ludzie się starzeją …
Prowadząca: - Jak wygląda czas ludzi? Czas dany im?
Pola: - Jest czas rodzenia się …
Paweł P.: - Potem – czas rosnąć …
Damian: - Czas żyć …
Nikodem: - Czas umierać …
Prowadząca: - Jeszcze inaczej można podzielić czas. Podpowiem Wam.
„Kiedy byłam małą dziewczynką było cudownie. Mamusia była młodą,
śliczną kobietą a Tatuś młodym, przystojnym mężczyzną”.
Franek: - To czas młodości!
Prowadząca: - A w moim przypadku, to czas?
Emma: - Dawniejszy …
Pola: - Przeszłości …
Prowadząca: - Co trzymamy w czasie przeszłym, co tam mieszka?
/ cisza /
Kontynuuję moje opowiadanie: - „Bardzo lubię ten czas, czas dzieciństwa …
Było inaczej niż teraz. Często siadam, myślę i boję się,
że coś zapomniałam …”
Jak nazwiecie te moje myśli? Sposób myślenia?
Oliwia: - Przypominanie …
Franek C.: - Wspomnienia …
Prowadząca: - Czyli w czasie przeszłym mieszkają nasze ..?
Emma: - Wspomnienia …
Prowadząca: - Ten czas znamy, choć wiele z niego zapominamy, wraz z jego upływem …
To jest czas przeszły … Jeśli jest czas przeszły, to pewnie jest i czas ..?
Paweł P.: - Przyszły … Przyszłość …
Pola: - Tego czasu nie znamy! To jest to, co się stanie …
Prowadząca: - Ale bardzo dużo uwagi i siły poświęcamy właśnie jemu.
Co w nim takiego szczególnego mieszka?
/ cisza /
Zwykle o tym czasie mówimy: - „kiedy przyjdzie ten dzień, ten rok,
te wakacje – to ja zrobię tak, albo będę taką a taką osobą,
będę miała to i to …” Jak nazwiecie takie myśli?
Franek: - Marzenia.
Prowadząca: - Marzenia! One nas trzymają przy życiu. Są sensem naszego życia.
Jest tak sobie ale będzie wspaniale! Jest dobrze, ale będzie jeszcze lepiej!
Czy między czasem przeszłym a przyszłym jest coś jeszcze?
Pola: - Teraźniejszość.
Prowadząca: - Długo trwa teraźniejszość? Czas teraźniejszy?
Pola: - Krótko.
Prowadząca: - Tak! Bardzo krótko! Kiedy do Was mówię te słowa,
to kiedy je wypowiadam – już uciekają w przeszłość!
Tak, jakby teraźniejszość istniała tylko w momencie wymawiania!
Czy można zatrzymać czas?
Dzieci: - Nie!
Prowadząca: - Logicznie rozumując – nie! Ale filozofowie / lubiący mądrość /
wymyślili, że można. Jak? Pokazać Wam?
Dzieci: - Taak!
Prowadząca: - Poproszę Franka, żeby mi odpowiedział na pytanie, ale zanim je zadam,
poproszę także, żeby nie odpowiadał natychmiast.
- Franku! Czy ty mnie trochę lubisz?
/ cisza /
W jakim czasie wisi to moje pytanie?
Franek: - W środkowym. Teraźniejszym.
Prowadząca: - A kiedy odejdzie w czas przeszły?
Paweł P.: - Może jutro?
Prowadząca: - To tylko będzie zależało od Franka! Kiedy Franku?
Franek: - Kiedy odpowiem!
Prowadząca: - Pięknie myślisz Franku!
A który czas, według Was, jest dla ludzi najważniejszy!
Franek, Pola: - Przyszły. Ten, który zależy od naszej wyobraźni.
Prowadząca: - Od naszej wyobraźni, pomysłów ale też … Wyobraźcie sobie,
że mówię: napiszę świetną książkę! Świetną! Mam pomysł.
Ale tymczasem wspominam sobie, jak to byłam małą dziewczynką.
Emma: - Trzeba chcieć i coś robić!
Prowadząca: - Tak! Marzenia, pomysły, plany plus praca, nauka! I mamy co chcemy!
Życzę Wam realizacji wszystkich Waszych / realnych / marzeń!